Mistrzostwa Polski Szkół Wyższych w ratownictwie medycznym, których organizatorem w tym roku był Przyrodniczo Humanistyczny Uniwersytet w Siedlcach właśnie się zakończyły.
W ich trakcie czekało na nas 7 zadań przygotowanych przez organizatorów w najwyższym możliwym stopniu realności. Na poszczególnych stacjach zmierzyliśmy się ze stanami zagrożenia życia i zdrowia, z którymi na co dzień spotykają się ratownicy medyczni w naszych realiach. W każdym z nich zdobywaliśmy cenne punkty, w żadnym nie popełniliśmy krytycznych błędów, a były takie które klasyfikowały nas w czołówce (4 miejsce Medyczny Escape Room). Wymagały one od nas nie tylko umiejętności jakich uczymy się w toku studiów, ale również kreatywności i chłodnego konstruktywnego myślenia. Emocje już opadły wracamy do domu. W tym roku może nie na podium, ale naszym zdaniem i tak zwycięzcy. Zwyciężyliśmy siebie, przeciwności codzienności i problemy jakie sprawiały nam połączenie naszego życia zawodowego z przygotowaniami. Pierwszy raz w historii reprezentacja Powiślańskiej Szkoły Wyższej w Kwidzynie brała udział w tego typu zawodach i po mimo wszystko uplasowała się na satysfakcjonującym miejscu kilka oczek powyżej uczelni, w których występuje stacjonarny tryb nauki na kierunkach medycznych co pozwoliło zająć nam pierwsze miejsce na Pomorzu, a można by pokusić się o stwierdzenie, że na północy kraju.
Serdecznie dziękujemy władzom uczelni za umożliwienie nam reprezentowania naszej szkoły w tak prestiżowych zawodach. Wnioski i doświadczenia, które zdobyliśmy przez ostatnie 2 dni zaowocują nie tylko w naszym życiu uczelnianym i zawodowym, ale również wzbogacą, a być może udoskonalą zajęcia prowadzone w naszym Centrum Symulacji Medycznej.
W skład reprezentacji wchodzili: Studenci III roku Ratownictwa Medycznego Michał Horak i Filip Mossur oraz studentka drugiego roku P.O Aleksandra Łobocka. Opiekunem był Marcin Suchoparski. Za pomoc w przygotowaniach dziękujemy również firmie Med Sar Grudziądz. To było nasze pierwsze ale na pewno nie ostatnie słowo na mistrzostwach
