Szanowni Państwo,
przekazujemy informacyjnie pismo od naszych Partnerów z Ukrainy ?, czując szczęście i radość, że mimo działań wojennych, trudu, strachu, niepewności nadal działają, informują nas o swoim stanie i oczywiście walczą. W imieniu całej naszej społeczności akademickiej, jak sądzę, przesyłamy wszystkim obywatelom Ukrainy, którzy zdecydowali się na pozostanie w Ojczyźnie i czynną walkę z najeźdźcą, całe nasze wsparcie i wiarę, iż w końcu zwycięży rozsądek, demokracja, wolność i niepodległość .. zwyciężą prawa człowieka, ale również prawa Ukrainy i jej Obywateli do samostanowienia o swoim statusie niezależnego, suwerennego państwa.

W tej trudnej chwili Ukraina i jej naród najbardziej potrzebują wsparcia. Ciężko zakwestionować zasadność tej potrzeby – wyraźnie podkreślanej przez Ukraińskie władze, armię i aktywistów – zwłaszcza w tak ważnym, egzystencjalnym momencie dla przyszłości kraju.

Społeczności akademickie już wielokrotnie zasłynęły ze swojej zdolności do prowadzenie efektywnych działań oddolnych. To jest ten moment, kiedy politycy powinni dostać stanowcze przesłanie, że obywatele, w tym społeczności akademickie oczekują, iż podejmą każdy niezbędny krok, by wojnę zakończyć i boleśnie ukarać agresora. W ostatnich kilku dniach to właśnie duża mobilizacja społeczna okazała się jednym z kardynalnych elementów zmiany szeregu paradygmatów prowadzenia polityki w kluczowych obszarach stosunków międzynarodowych, gospodarki i obronności. To niesłychana mobilizacja społeczna doprowadziła do jedności społeczności międzynarodowej w konsekwentnym potępianiu agresji i izolacji Rosji. Wszyscy, jako ludzie wykształceni i inteligentni powinniśmy szczególnie podkreślać, że wojna z każdą następną dobą niesie katastrofalne skutki dla ludności cywilnej i środowiska naturalnego.

Społeczności akademickie również od zawsze cechowały empatia do bliźniego, silne poczucie przynależności do wspólnoty i gotowość do niesienia pomocy. To jest ten moment, kiedy możemy wesprzeć tych, którzy szukają schronienia uciekając od wojny, ale również tych, którzy zdecydowali się czynnie przeciwstawić agresji. To przecież właśnie środowisko akademickie, realizując swoją misję, w tym społeczną odpowiedzialność uczelni od wielu lat rozwijało i wzmacniało swoją wrażliwość na potrzeby różnych grup społecznych, w tym mniejszości. Ta cecha jest szczególnie pożyteczną w tak trudnych i często chaotycznych warunkach udzielania pomocy humanitarnej zarówno na terenie Polski, jak również na terenach objętych działaniami wojennymi. Okażmy wsparcie poprzez wolontariat albo pomoc finansową czy rzeczową – to bardzo ważne. Słowa wsparcia i solidarność międzynarodowa, które w nieludzkich warunkach wojny podtrzymują na duchu dzielnie walczący naród, są także w cenie, a odruchy zwykłej ludzkiej życzliwości nieocenione.

Najważniejsze, by nie zachowywać się biernie. Znaleźć w sobie siły i motywację, by walczyć z niesprawiedliwością, która dzieje się przed naszymi oczyma. To jest postawa, która powinna cechować nasze akademickie społeczności, zdecydowanie zauważalna i ceniona, jak widać przez naszych Partnerów na Ukrainie. To jest także ten moment, kiedy musimy być przekonani o potrzebie zmiany otaczającej nas rzeczywistość, by jej nie stracić na zawsze. Zaś Ukraiński naród swoją postawą już pokazał całemu światu, jakimi ważnymi wartościami są wolność i demokracja i dlaczego warto o nie walczyć.