Burza

Nie ma wątpliwości, że w tegorocznym lecie będą występowały burze. Co więcej można się spodziewać, że będą one coraz częstszym i jednocześnie intensywniejszym zjawiskiem pogodowym. Jak wyjaśnia dr Marek Kopciuszyński „jest to poniekąd związane ze zmianami klimatycznymi i globalnym ociepleniem, bo im wyższa temperatura, tym większa energii jest zgromadzona w atmosferze”.

Najbezpieczniejszym miejscem na przeczekanie burzy są budynki z instalacją odgromową. Nie zawsze jednak mamy możliwość schronienia się w nich na czas.

Jeśli burza złapie nas w względnie płaskiej, otwartej przestrzeni to nie powinno się stawać ani pod drzewem (bo może porazić nas prąd, który rozchodzi się w gruncie po trafieniu pioruna w drzewo), ani na otwartej przestrzeni (bo może się okazać, że to właśnie my jesteśmy najwyższym obiektem i możemy zostać bezpośrednio rażeni piorunem).

Co nam zatem pozostaje? Dr Kopciuszyński odpowiada: „Ja bym się schronił jednak w pobliżu drzewa. Nie przy samym drzewie, ale powiedzmy w takiej odległości, jaką wysokość ma drzewo. Moim zdaniem, lepiej troszkę odejść i przykucnąć – i to jest chyba najlepszy kompromis. Z dwojga złego, lepiej być trochę porażonym prądem od ziemi aniżeli bezpośrednio, bo wtedy są większe szanse na wyjście z tego cało”.

Jeśli chcesz się dowiedzieć czy samochód jest bezpiecznym schronieniem na czas burzy zajrzyj na stronę Nauka w Polsce i przeczytaj całą rozmowę z dr M. Kopciuszyńskim

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news,92835,fizyk-pokutuje-przekonanie-ze-piorun-moze-uderzyc-nas-tylko-w-gorach-w